Wykonując zawód wymagający zastosowania środków ochrony osobistej, należy poważnie podejść do tego, co, kiedy i po co użyć, by poprawić bezpieczeństwo i komfort pracy. O ile dla wielu osób zakładanie obuwia ochronnego jest naturalne, o tyle używanie rękawic już niekoniecznie. Niewiele jest w tym logiki. Skoro chronimy stopy, dlaczego do troski o dłonie podchodzić po macoszemu?
„Prawdziwy mężczyzna” jednak dba o zdrowie
Niestety w wielu środowiskach króluje przekonanie, że użycie pewnych rozwiązań jest „niemęskie”. Jeszcze nie tak dawno stosowanie kasków ochronnych (np. na budowach) wiązało się z żartami ze strony współpracowników. Powodowało to nasilenie niepokojącego zjawiska polegającego na tym, że środki ochrony używane były tylko, gdy „przełożony patrzył”, a następnie szybko zdejmowane. Nie trzeba chyba mówić, jakie mogły być konsekwencje takich zachowań.
Na całe szczęście kaski są już normalnym elementem ubioru. Inaczej ma się sprawa rękawic ochronnych. Weźmy np. rękawice gumowe. W wielu zawodach pracownik styka się ze szkodliwymi substancjami, które bardzo łatwo wnikają w skórę dłoni. Często jednak z powodu stereotypów panowie unikają rękawic. Taka postawa jest karygodna. Dłonie będą nam służyć do końca życia i tylko od nas zależy, w jakim stanie będą za kilka lat.
Kobiety i środki ochrony
Inaczej wygląda to u kobiet. Panie zwykle rzetelnie podchodzą do stosowania środków ochrony. Nie trzeba ich do niczego namawiać, a do ochrony dłoni podchodzą bardzo poważnie. Nie unikają one zakładania rękawic gumowych w tych wszystkich sytuacjach, kiedy ich użycie jest uzasadnione.