Ostrożności nigdy za wiele. Zwłaszcza gdy chodzi o kwestie zdrowia. Dlatego też w dobie koronawirusa przyłbice stały się artykułami pierwszej potrzeby, po które zaczęli sięgać zarówno ludzie w podeszłym wieku, jak i młodzi.

Komu szczególnie przydadzą się przyłbice?

Po pierwsze osobom, które z racji swojego zawodu, czy stanu zdrowia nie mogą mieć maseczki ochronnej na twarzy przez wiele godzin, bo wtedy zwyczajnie brak im tchu. Po drugie po przyłbice powinny sięgnąć jednostki, które dużo podróżują komunikacją miejską, w związku z tym nie udaje im się unikać dużych zgromadzeń ludzkich.

Przyłbice zakładają też pracownicy służby zdrowia, bo oni przymusowo muszą stykać się na co dzień z wieloma pacjentami. Z przyłbic korzystają też osoby o obniżonej odporności organizmu. One, nawet gdy nie ma koronawirusa, są potencjalnie bardziej narażone na różnego rodzaju infekcje.

W jakich miejscach można jeszcze spotkać ludzi w przyłbicach?

Na pewno w sklepach spożywczych. Tam tłum jest na porządku dziennym, toteż przyłbica chroni przed za bliskim kontaktem z osobami potencjalnie chorymi na koronawirusa i inne infekcje. Jednostki w przyłbicach pojawiają się także w parkach, kościołach czy urzędach.

Słowem wszędzie tam, gdzie można się natknąć na duży ruch.
Przychodnie oraz szpitale to kolejne miejsca, w których przyłbice okazują się nieodzowne. Pomimo że tam panują dość sterylne warunki, nie oznacza to, że wirusów i drobnoustrojów wcale tam nie ma. Zwłaszcza tych przenoszonych drogą kropelkową.